Wstęp
Mayo Clinic posiada jeden z wiodących programów przeszczepów wątroby w kraju, ceniony jest za innowacyjną praktykę i badania w dziedzinie neurologii, medycyny transplantacyjnej oraz leczenia raka. Zespoły specjalistów świadczą usługi w ponad 40 specjalnościach medycznych i chirurgicznych. Przyjmowane są tu najznakomitsze jednostki, od znanych dyplomatów, po gwiazdy sportowe i zwykłych ludzi, korzystających z... Czytaj więcej
listopad 2023
20paź
Oficjalne otwarcie forum!
20paź
Dla zainteresowanych powstały halloweenowe zadania. Znajdziesz je W TYM TEMACIE. Zachęcamy do szybkiej reakcji. Ilość miejsc jest ograniczona! :)
25paź
Została już tylko część Zadań MG do przejęcia. Śpieszcie się póki są miejsca. :)
18lis
Powitajmy w ekipie administracji Ruelle I. Prescott! :)
Ruelle I. Prescott
Każdy doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że rola kociego rodzica była niezwykle ważną i poważną posadą, którą trzeba było się zajmować nie mniej uważnie niż zawodem lekarza specjalisty czy też szefa jednego z większych oddziałów. W tej kwestii akurat Ruelle miała zdecydowanie więcej doświadczenia od kolegi po fachu, który dopiero od niedawna zajmował się małym kociakiem. Ona z kolei miała już niezwykle majestatycznego i dorosłego kocura, który potrafił sam o siebie zadbać.
Po jaką cholerę wyciągnęła Sungho do sklepu zoologicznego? Cóż, po części dlatego, że chciała kupić nieco przysmaków, zwłaszcza tych z kocimiętką dla kochanego Salema. Niech czarnuszek też ma coś od życia i cieszy się z tego, że jego pani się tak dobrze powodzi. Jak widać Prescott była jedną z tych osób, które śmiało mogły powiedzieć, że pracują ciężko na to, aby ich kot miał godne życie.
- Masz już coś na oku? - zapytała jeszcze mężczyznę, samej wymachując jakąś z dostępnych w sklepie wędek dla kota, na której końcu znajdowało się piórkowate coś.
Wiedziała, ze Salem dokonałby kompletnej destrukcji zabawki w ciągu niespełna piętnastu minut. Ten skurczysyn miał pazury większe niż jakieś dzikie pantery. Dante z kolei był małym kociakiem i na pewno potrzebował czegoś, co pomogłoby mu rozładować nadwyżkę energii i wydawało się niezwykle atrakcyjne dla kota zostawionego samemu w domu.
@Sungho Choi
Po jaką cholerę wyciągnęła Sungho do sklepu zoologicznego? Cóż, po części dlatego, że chciała kupić nieco przysmaków, zwłaszcza tych z kocimiętką dla kochanego Salema. Niech czarnuszek też ma coś od życia i cieszy się z tego, że jego pani się tak dobrze powodzi. Jak widać Prescott była jedną z tych osób, które śmiało mogły powiedzieć, że pracują ciężko na to, aby ich kot miał godne życie.
- Masz już coś na oku? - zapytała jeszcze mężczyznę, samej wymachując jakąś z dostępnych w sklepie wędek dla kota, na której końcu znajdowało się piórkowate coś.
Wiedziała, ze Salem dokonałby kompletnej destrukcji zabawki w ciągu niespełna piętnastu minut. Ten skurczysyn miał pazury większe niż jakieś dzikie pantery. Dante z kolei był małym kociakiem i na pewno potrzebował czegoś, co pomogłoby mu rozładować nadwyżkę energii i wydawało się niezwykle atrakcyjne dla kota zostawionego samemu w domu.
@Sungho Choi
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach