Mayo Clinic RPG :: Rozgrywka główna :: Zachodni kampus :: Hospicjum Społeczne Północno-Wschodniej Florydy (im. McGraw'a)
Forum na ten moment zamknięte. Zapraszamy do kontaktu na serwer Discordowy. ;)
Ogłoszenia Pią 08 Gru 2023, 13:59Mayo Clinic
Przy barze Nie 03 Gru 2023, 12:18Ruelle I. Prescott
Pokój lekarzy-specjalistów Nie 03 Gru 2023, 12:00Ruelle I. Prescott
Stoliki bilardowe Pią 01 Gru 2023, 16:23Adara Noor
Bundy Café & Atrium Pon 27 Lis 2023, 19:18Ruelle I. Prescott
Plac Laucherych Nie 26 Lis 2023, 11:09Ruelle I. Prescott
Kto zagra? Pią 24 Lis 2023, 20:09Rika Sanclair
Burger King Pią 24 Lis 2023, 18:47Ruelle I. Prescott
Biuro I Czw 23 Lis 2023, 22:06Niklas Söderberg
Wstęp
Mayo Clinic posiada jeden z wiodących programów przeszczepów wątroby w kraju, ceniony jest za innowacyjną praktykę i badania w dziedzinie neurologii, medycyny transplantacyjnej oraz leczenia raka. Zespoły specjalistów świadczą usługi w ponad 40 specjalnościach medycznych i chirurgicznych. Przyjmowane są tu najznakomitsze jednostki, od znanych dyplomatów, po gwiazdy sportowe i zwykłych ludzi, korzystających z... Czytaj więcej
Partner
EKIPA
JAYDEN RAYAdministrator
RUELLE I. PRESCOTT Administrator
GEMMA MONTROSE Moderator
20paź
Oficjalne otwarcie forum!
20paź
Dla zainteresowanych powstały halloweenowe zadania. Znajdziesz je W TYM TEMACIE. Zachęcamy do szybkiej reakcji. Ilość miejsc jest ograniczona! :)
25paź
Została już tylko część Zadań MG do przejęcia. Śpieszcie się póki są miejsca. :)
18lis
Powitajmy w ekipie administracji Ruelle I. Prescott! :)

Mayo Clinic
https://mayo.forumpolish.com/ https://mayo.forumpolish.com/ https://mayo.forumpolish.com/
Mayo Clinic
Czw 02 Lis 2023, 20:15

przystanek autobusowy




Isabela Redwood
Isabela Redwood
Wiek :
29
Wzrost :
163cm
Zawód :
rezydent
Oddział :
ginekologia
Związek :
panna (zerwane narzeczeństwo)
Czw 02 Lis 2023, 20:55
Isabela czasem przyłapywała się na tym, że zbyt głośno rozmawia przez telefon w miejscach publicznych. Rzadko kiedy tak naprawdę zdarzało jej się odbierać – komórkę zazwyczaj miała wyciszony i był to zwyczaj pielęgnowany od czasów szkolnych – ale jeśli już to robiła, to angażowała się w konwersację całą sobą. Zdarzało jej się za mocno machnąć ręką, robić pełne emocji miny czy wręcz zatrzymać się w trakcie chodu. Rodzice często zwracali jej z tego powodu uwagę, ale ona nic sobie z tego nie robiła. Nie lubiła słuchać ludzi, którzy mówili jej, co ma robić.
Tym razem rozmawiała ze swoją dobrą koleżanką z Los Angeles, Christie. Utrzymywały kontakt od liceum, choć nie cały czas. Miło jednak było czasem zdzwonić się i powspominać dawne czasy, tym bardziej, że Isabela o kobiecie myślała niezwykle ciepło. W końcu to ona przyjęła ją do siebie w dzień, w którym nakryła swojego narzeczonego w trakcie zdrady, i to ona porządnie go wyklęła, kiedy kilkanaście godzin później podjechały do mieszkania po rzeczy.
- Wiesz, widziałam go ostatnio w kawiarni – odezwała się Christie. – Posłałam mu spojrzenie pełne pogardy.
Isabela zaśmiała się wesoło, tym samym sprawiając, że ktoś spojrzał na nią krzywo.
- Zawsze mogłam na ciebie liczyć – stwierdziła, zakładając luźne kosmyki włosów za ucho. – Jego narzeczona też tam była?
Cóż, Isabela skłamałaby, gdyby powiedziała, że z perspektywy czasu cała sytuacja związana z jej byłym narzeczonym nie była śmieszna. Niedoszła miłość jej życia postanowiła oświadczyć się własnej kochance – a ona zgodziła się na ślub, jak ostatnia idiotka. Zapewne już była zdradzana; pytanie tylko, z jaką ilością kobiet. Ona sama bała się myśleć, z iloma innymi dziewczynami łóżko dzielił Robert, kiedy jeszcze byli razem.
- Niestety był sam. Gdybym ją zobaczyła… - Christie urwała, dając tym samym znak, że spotkanie to nie skończyłoby się z korzyścią dla zainteresowanej. – Pomyśleć, że dawałaś jej ściągać na egzaminach. Pizda.
Isabela wzruszyła ramionami. Przyspieszyła kroku, gdy już wyraźnie dostrzegła zarys przystanku autobusowego i prędko do niego dobiegła. Wczoraj jakże ekskluzywna limuzyna zdołała jej uciec.
- A on jest złamanym kutasem, więc dobrze się złożyło, że odnaleźli siebie – oznajmiła, oczywiście: zbyt głośno. Siedząca na ławeczce starsza pani posłała Isabeli oburzone spojrzenie i mniej więcej w tym momencie kobieta zorientowała się, że znowu mówi za głośno. – Myślisz, że ją już też zdradził? – dodała trochę ciszej.
- Na pewno. Izzie… - Isabela zmarszczyła brwi, słysząc w tle jakiś dźwięk, który przypominał huk. – Cholera, lokówka spadła mi na ziemię. Muszę lecieć, robię się właśnie na bóstwo.
- Randka?
- Mhmm, jak wszystko pójdzie dobrze, to zostanę na śniadanie. Lecę, pa!
Połączenie się urwało, a Isabela schowała telefon do torebki. Uśmiechnęła się lekko, a potem z delikatnym rozczarowaniem westchnęła. Był piątek, jej koleżanka właśnie szykowała się na randkę, a ona… A ona wracała autobusem do pustego mieszkania. Całkiem sama. I do tego myśląc o swoim byłym narzeczonym.
@Bellamy Hayes
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach