Mayo Clinic RPG :: Kreacja postaci :: Karty postaci :: Mężczyźni
Forum na ten moment zamknięte. Zapraszamy do kontaktu na serwer Discordowy. ;)
Ogłoszenia Pią 08 Gru 2023, 13:59Mayo Clinic
Przy barze Nie 03 Gru 2023, 12:18Ruelle I. Prescott
Pokój lekarzy-specjalistów Nie 03 Gru 2023, 12:00Ruelle I. Prescott
Stoliki bilardowe Pią 01 Gru 2023, 16:23Adara Noor
Bundy Café & Atrium Pon 27 Lis 2023, 19:18Ruelle I. Prescott
Plac Laucherych Nie 26 Lis 2023, 11:09Ruelle I. Prescott
Kto zagra? Pią 24 Lis 2023, 20:09Rika Sanclair
Burger King Pią 24 Lis 2023, 18:47Ruelle I. Prescott
Biuro I Czw 23 Lis 2023, 22:06Niklas Söderberg
Wstęp
Mayo Clinic posiada jeden z wiodących programów przeszczepów wątroby w kraju, ceniony jest za innowacyjną praktykę i badania w dziedzinie neurologii, medycyny transplantacyjnej oraz leczenia raka. Zespoły specjalistów świadczą usługi w ponad 40 specjalnościach medycznych i chirurgicznych. Przyjmowane są tu najznakomitsze jednostki, od znanych dyplomatów, po gwiazdy sportowe i zwykłych ludzi, korzystających z... Czytaj więcej
Partner
EKIPA
JAYDEN RAYAdministrator
RUELLE I. PRESCOTT Administrator
GEMMA MONTROSE Moderator
20paź
Oficjalne otwarcie forum!
20paź
Dla zainteresowanych powstały halloweenowe zadania. Znajdziesz je W TYM TEMACIE. Zachęcamy do szybkiej reakcji. Ilość miejsc jest ograniczona! :)
25paź
Została już tylko część Zadań MG do przejęcia. Śpieszcie się póki są miejsca. :)
18lis
Powitajmy w ekipie administracji Ruelle I. Prescott! :)

Miguel Medina
https://mayo.forumpolish.com/t395-miguel-medina#600 https://mayo.forumpolish.com/t406-miguel-medina#644
Miguel Medina
Wzrost :
179cm
Zawód :
ordynator oddziału
Oddział :
chirurgia
Związek :
radziecki
Pią 03 Lis 2023, 23:20



Miguel Medina




Jedni mają w życiu łatwiej — rodzą się bogaci, z talentem lub po prostu w państwie, które choć trochę ich wspiera. Miguel nie miał tego szczęścia.

Pochodzi z Kolumbii — państwa, nie dystryktu — do Stanów przyjechał 10 lat temu, obecnie całkiem dobrze mu się tu żyje, ale czasami tęskni do swojej ojczyzny. To wiedzą ci wszyscy ciekawi, którzy zaczynają z nim rozmowę i zapytają się o jakieś drobne szczegóły (akcent zawsze go zdradza). Cała prawda jest trochę bardziej skomplikowana.

Urodził się nie w takich złych warunkach, jak większość sobie wyobraża, gdy mówi, skąd pochodzi. Syn średniego urzędnika miejskiego w stolicy państwa i gospodyni domowej. Dwójka braci — jeden starszy, drugi młodszy. Może dzieciństwo idealne nie było, ale Miguel nigdy na nie nie narzekał. Rodzice się starali przeżyć w kraju rozdartym wewnętrznym konfliktem, miał wsparcie od braci oraz dalszej rodziny. Chodzili czyści i najedzeni. Na co można by narzekać? Bogota była w miarę bezpieczna i daleko od całego zamieszkania.

Nie miał na siebie wielkiego planu. Wiedział, że chce zarabiać na tyle, by móc zapewnić sobie w przyszłości godziwy byt, ale nie chciał się mieszać w żadne polityczne sprawy. Większość ludzi, która tak robiła, nie kończyła dobrze, a on zawsze stronił od wszelakich konfliktów. Czasami przez to nazywali go tchórzem. Nie miał też pleców, łatwego dojścia do świetlanych perspektyw, a jakoś nie widziała mu się praca za biurkiem. Lubił wyzwania.

Medycyną zainteresował się dość późno, zawsze wierzył, że znajdzie coś innego, bo jakoś nigdy nie interesowało go ludzkie ciało (chyba że należało do modelki z magazynu damskiej bielizny, który trzymał pod łóżkiem). Dopiero w szkole średniej uzmysłowił sobie, że czas tyka, a on spędził swoje wcześniejsze lata na głupotach jak piłka nożna, kino i wygłupy. Talentu nigdy nie miał, uczniem był przeciętnym, więc musiał wziąć się w garść, jeśli nie chciał skończyć w niezbyt szczęśliwej sytuacji. Co go podkusiło, by wybrać akurat ten kierunek? Szlag wie. Może pieniądze, może dreszczyk emocji a może fakt, że jedyną inną opcją, jaką widział w tamtym momencie było zostanie księdzem? W każdym razie wziął się do roboty. Brak talentu nadrabiał ciężką pracą, studiowaniem po nocach, by finalnie napisać testy i dostać się tam, gdzie wymarzył. Ale dopiero za drugim razem. Pierwszy raz niestety się nie udało i rok spędził jako pomoc sklepowa w okolicznym spożywczaku.

Studia były zupełnie oderwane od rzeczywistości, jaką znał wcześniej. Nie mógł już liczyć na takie wsparcie ze strony rodziny. Jasne, nadal u nich mieszkał i dostawał domowe obiadki, ale w przypadku nieznajomości jakiegoś zagadnienia zostawał sam z książkami i coraz większym stresem.

Miłość swojego życia poznał na trzecim roku. Jej zabrakło kilka drobnych do tej paskudnej, kiepskiej kawy ze stołówki, a on akurat dysponował monetami brzdękającymi w kieszeni. W ramach rewanżu nieco wymusił na dziewczynie kolejne spotkanie. I kolejne. I kolejne. Zgrali się. On był towarzyski i czarujący, ona nieco niepewna, ale niesamowicie inteligentna. Wkrótce zostali parą, a po rozpoczęciu rezydentury wzięli ślub.

Nie musieli długo czekać, by okazało się, że zostaną rodzicami. Tak na świat przyszło jedyne dziecko Miguela. Ukochana córeczka tatusia.

Podobno jak ludzie zostają rodzicami to światopogląd im się drastycznie zmienia. Tak przynajmniej było w jego przypadku. Między dyżurami a domem zaczął dostrzegać jak źle dzieje się w jego otoczeniu i jak bardzo chciałby zabrać stąd swoją nową rodzinę w bezpieczniejsze miejsce. Nie miał niestety na to funduszy, perspektyw a gwoździem do trumny byli już nieco starsi rodzice, którzy potrzebowali od czasu do czasu pomocy. Zagryzł więc zęby i, jeśli mógł, odkładał pieniądze, by móc w przyszłości być może wyrwać się z tego grajdołka.

Musiało minąć niespełna 15 lat.

Wszystko potoczyło się powoli, bez zbędnego ponaglania. W tym czasie Miguel skończył rezydenturę, bez wyróżnienia, ale skończył. Dostał pracę w szpitalu w Bogocie, wyrobił sobie renomę i dalej pchał swoją karierę. Pewnego dnia jego ojciec zmarł na zawał serca. Matka odeszła kilka miesięcy później przez powikłania związane z zapalaniem płuc. Wraz z żoną podjęli decyzję, by złożyć wniosek wizowy. Mieli zabezpieczenie finansowe. I się im udało po długi oczekiwaniach. 15 sierpnia 2013 roku zamieszkali w Jackosnville na Florydzie.

I wcale nie było lepiej.

Miguel zderzył się ze smutną rzeczywistością. Zawsze uważał, że życie w USA było bajką w porównaniu z jego ojczyzną. Zarobki, owszem, były znacznie wyższe, ale wcale nie czuł się lepiej. Zderzenie z Amerykańskim społeczeństwem zmiotło jego wielkie marzenia i plany. Nie pomagał fakt, że córka obraziła się na oboje rodziców na śmierć, a on praktycznie nie widywał ani jej ani swojej żony przez pierwszy rok od przeprowadzki. Wszystko zaczęło się psuć w bardzo wolnym tempie.
Jego wielka miłość wygasła, córka przeżywała młodzieńczy bunt. Jedynie jego kariera faktycznie szła do przodu. Wraz z żoną podjęli decyzje o rozwodzie. Nie tu i teraz, ale za kilka lat, kiedy ich dziecko dorośnie, pojedzie na studia, a oni nie będą musieli zgrywać idealnej pary.

Na otarcie gorzkich łez dostał awans. Ze zwykłego lekarza dyżurnego na szefa oddziału. Od tego czasu minęły trzy lata. Miguel cały swój czas przeznacza praktycznie na pracę. Niewiele mu poza nią zostało. Ale jest dobry w tym, co robi.




Ciekawostki:


— Mówi biegle po angielsku i hiszpańsku, co jest dość dużym plusem, biorąc pod uwagę, że 1/5 Florydy jest hiszoańskojęzyczna.


— Jeśli o językach mowa, nadal sobie żartuje, że jakby nie wyszło mu z medycyną, zostałby księdzem. W końcu łacinę już zna.


— Swego czasu był bardzo wierzący, ale jego wiara zaczęła powoli zanikać, aż do teraz, gdy znowu powróciła, ale w bardzo wypaczonym wizerunku.


— Obywatelstwo otrzymał dopiero po kilku latach od dostania wizy na bazie prawa o zasiedleniu. Nie miał jakiś wielkich problemów z dokumentacją czy testami.


— Doświadczenie sprawiło, że jest najlepszym specjalistą, jeśli chodzi o rany postrzałowe.





God may forgive me, but I won't


Data urodzenia: 10.12.1974

Miejsce urodzenia: Bogota, Kolumbia

Miejsce pracy: Mayo Clinic

Stanowisko: Szef oddziału

Oddział: Chirurgia ogólna

Lata służby: 25

Stan cywilny: rozwiedziony

Stan majątkowy: średniozamożny

Pochodzenie: Kolumbijczyk

Obywatelstwo: amerykańskie + kolumbijskie

Orientacja: nieokreślona

Wizerunku użycza:Pedro Pascal



Ostatnio zmieniony przez Miguel Medina dnia Nie 05 Lis 2023, 22:08, w całości zmieniany 3 razy
Miguel Medina
https://mayo.forumpolish.com/t395-miguel-medina#600 https://mayo.forumpolish.com/t406-miguel-medina#644
Miguel Medina
Wzrost :
179cm
Zawód :
ordynator oddziału
Oddział :
chirurgia
Związek :
radziecki
Nie 05 Lis 2023, 19:49
[rstart]Miguel Medina[/rstart]
Reputacja startowa:

Reputacja bieżąca



[niezalezny][/niezalezny]
[bezkompromisowy][/bezkompromisowy]
[flirtujacy][/flirtujacy]
[przekonujacy][/przekonujacy]
[nalogowiec]5%[/nalogowiec]
[kontrowersyjny][/kontrowersyjny]

[towarzyski]30%[/towarzyski]
[bezkonfliktowy]40%[/bezkonfliktowy]
[romantyczny][/romantyczny]
[prawdomowny]15%[/prawdomowny]
[beznalogow][/beznalogow]
[popularny]10%[/popularny]
[rend] [/rend]


Ostatnio zmieniony przez Miguel Medina dnia Nie 05 Lis 2023, 21:17, w całości zmieniany 1 raz
Mayo Clinic
https://mayo.forumpolish.com/ https://mayo.forumpolish.com/ https://mayo.forumpolish.com/
Mayo Clinic
Nie 05 Lis 2023, 22:12


Karta zaakceptowana


Gratulujemy! Twoja karta postaci właśnie została zaakceptowana Życzymy udanych rozgrywek i miłych wrażeń. Na start odsyłamy do stworzenia podstawowych tematów, takich jak: relacje, wiadomości, czy skrzynka MG. Zachęcamy również do zapoznania się z tematem reputacji.

Krwiście pozdrawiamy,
Ekipa Mayo Clinic


@Miguel Medina
Sponsored content
- Similar topics
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach